Wiele osób walczących z trądzikiem różowatym nie wie w jaki sposób poradzić sobie ze swoją chorobą. Często również lekarze rozkładają ręce, ponieważ pomimo stosowanej terapii, zmiany skórne nie chcą zniknąć. Trądzik różowaty jest chorobą, która może towarzyszyć osobie chorej nawet przez całe jej dorosłe życie. Często walka trwa przynajmniej kilka miesięcy. Jakie są objawy trądziku różowatego?
- Choroba objawia się przede wszystkim w centralnej części twarzy, ale może pojawić się również na szyi, za uszami, na ramionach, czy też na dekolcie.
- Najczęściej zaczyna się od zaczerwienienia się skóry, niekiedy pojawiają się pierwsze „pajączki”.
- Z czasem, na skórze pojawiają się również krostki i bruzdy.
- Zmianom skórnym towarzyszy najczęściej silny świąd oraz pieczenie.
Okazuje się, że oprócz tradycyjnej terapii stosowanej przez lekarza, warto sięgnąć również po doskonałe domowe sposoby. Jednym z nich jest na przykład olej lniany na trądzik różowaty. Jego dobre zastosowanie dla skóry znane jest od wieków. Olej lniany pozyskuje się z nasion lnu, najlepszy jest oczywiście ten tłoczony na zimno. Obecnie można go bez problemu zakupić w normalnym sklepie spożywczym lub w sklepie ze zdrową żywnością. Olej lniany na trądzik różowaty można stosować zarówno zewnętrznie, wsmarowując go w skórę, w maseczkach, na przykład z płatkami owsianymi, jak również wewnętrznie. Należy wypijać przynajmniej łyżkę oleju dziennie. Można nim płukać również jamę ustną. Wiele osób stosuje ten sposób i są zadziwione tym, jak szybko przynosi on efekty.
Jakie właściwości ma olej lniany na trądzik różowaty?
Przede wszystkim, ma on silne działanie antybakteryjne i antyoksydacyjne. Poza tym, olej lniany przywraca skórze tak ważną równowagę hormonalną i sprawia, że staje się ona znacznie bardziej nawilżona i elastyczna. Dodatkowo, olej lniany leczy również stany zapalne, zapobiega powstawaniu zaskórników oraz reguluje procesy wytwarzania sebum przez skórę. Bardzo przyspiesza on również proces gojenia się skóry, co jest niezwykle ważne w przypadku ran i blizn potrądzikowych.
W oleju lnianym znajdują się spore ilości drogocennej dla skóry witaminy E, która nie tylko ją nawilża, ale również zwiększa przepuszczalność błon komórkowych. Skóra odzyskuje więc swój naturalny blask i kolor.
Jak wyleczyć trądzik różowaty olejem lnianym?
Co ważne, olej lniany może być stosowany jedynie na zimno. Po podgrzaniu całkowicie traci on bowiem swoje drogocenne właściwości. Może również okazać się szkodliwy.
Lekarze często zalecają, aby delikatnie wmasowywać olej lniany w skórę twarzy oraz na obszarach zmienionych przez trądzik różowaty. Z pewnością przyniesie on pożądane skutki i nie powinien nikomu zaszkodzić. Poza tym, warto dodawać go również do sałatek, ponieważ ma bardzo delikatny smak i wspaniale zastępuje oliwę z oliwek. Płukanie jamy ustnej przy pomocy oleju lnianego również znane jest z niesamowitych efektów, przede wszystkim oczyszczających organizm. Warto zdecydować się na ten domowy sposób walki z trądzikiem różowatym i przekonać się o jego skuteczności.
Jeśli nasze zmiany skórne są na tyle duże, że olej lniany nam nie pomaga – warto w tym wypadku sięgnąć po coś więcej np. po naturalne dermokosmetyki, które nie podrażnią naszej skóry (np. serię kosmetyków Acnerose).
Bibliografia
1. Maciejewska-Radomska A.,Placek W., Dieta w chorobach skóry, 2015
2. Spoendlin J., Voegel J.J., Jick S.S., Meier C.R., Risk of rosacea in patients with diabetes using insulin or oral antidiabetic drugs, 2013
Na włosy też działa cuda 😀 Polecam
Hej, ktoś stosował olej lniany na trądzik różowaty, czy nie warto tracić czasu?
Hej, ktoś stosował olej lniany na trądzik różowaty, czy nie warto tracić czasu?
Warto, ale to raczej działanie prewencyjne. Nie może zastąpić realnego leczenia trądziku różowatego.
Jeśli chodzi o ten dermokosmetyk Acnerose – można go normalnie dostać w aptece, no nie? 😉
Ja zamawiałam przez stronę, doszedł w dwa dni 🙂
Asiu, można, ale rzadko. Lepiej jest kupić ten zestaw przez internet, przez ich stronę.
Tak przy okazji mogę wam zdradzić jak odkryłam ten olej 🙂 zawsze na wiosne lubię ugotować sobie młode ziemniaczki i zjeść ja z twarogiem przyprawionym ziołami prowansalskimi (taki gzik) najważniejszym punktem przyrządzenia tego prostego dania jest polanie gorących ziemniaczków OLEJEM LNIANYM 🙂 mniam, sposób ten pokazała mi moja mama. Spróbujcie !