Mam na imię Wioleta. Witaj na moim blogu o pielęgnacji cery z trądzikiem różowatym. Z moich doświadczeń wynika, że wiele osób, wciąż nie wie, jak postępować z tego rodzaju skórą. Z zawodu jestem kosmetologiem i w swojej pracy często spotykam się z niezrozumieniem schorzenia, jakim jest trądzik różowaty. Niektórzy próbują walczyć z tymi dolegliwościami, tak samo jak z objawami trądziku pospolitego. Oba zjawiska wciąż bywają mylone, pomimo tego iż dostęp do informacji popularnonaukowej jest znacznie łatwiejszy niż kiedyś. Postanowiłam założyć tego bloga, aby stworzyć rzetelne źródło informacji dla moich klientek i wszystkich innych borykających się z podobnymi problemami skórnymi. Mam nadzieję, że moje wpisy będą pomocne i ułatwią radzenie sobie z nimi.
Sama mam cerę wrażliwą i naczynkową, z jednoczesną skłonnością do przetłuszczania się. Wiem z autopsji, jak kapryśna potrafi być buzia z taką kombinacją objawów. Moja cera jest idealną kandydatką do rozwoju trądziku różowatego. Zapewniam jednak, że da się nad tym wszystkim zapanować, sama jestem na to dowodem. Moimi sposobami dzielę się z Wami na blogu, zachęcam więc do systematycznego odwiedzania go.
Prywatnie jestem szczęśliwą mamą i żoną. Uwielbiam aktywnie spędzać czas z bliskimi, na świeżym powietrzu, aczkolwiek czasami po prostu zostajemy w weekend w domu i pozwalamy sobie na odrobinę leniuchowania i wspólne gotowanie. Zależy mi na tym, aby wszystkie posiłki były przyrządzane w domu, bo tak jest najzdrowiej i najbezpieczniej dla mojej wrażliwej cery, która nie lubi ostrych przypraw i chemicznych dodatków. Przy okazji pogłębiamy też naszą rodzinną więź. Jeżeli zaś chodzi o sport to jestem wielką fanką łączenia go z turystyką. Lubię piesze wędrówki, wycieczki rowerowe i spływy kajakowe. Bliskość natury pozwala mi się odprężyć i naładować akumulatory.
Ciekawa jestem, czy moje Czytelniczki, są do mnie podobne. Dajcie znać w mailu, co mamy ze sobą wspólnego. A może jesteśmy zupełnie różne? Pozdrawiam i zapraszam do lektury! Wiola:)